poniedziałek, 6 stycznia 2014

Epilog

Pamiętasz to co się wydarzyło? Od tamtej pory wszystko się zmieniło. Nikt już nie traktował nas jak swoje marionetki, odcięliśmy się. Byliśmy tylko dla siebie. Zupełnie. Dla siebie i muzyki. Tylko dlatego. Kiedy usłyszałem, że policja prowadziła śledztwo na temat tego... tego... Nawet nie chcę wymawiać jego imienia, pamiętać o nim. Zapomnijmy, dobrze? Bądźmy jak zawsze, tylko dla siebie i muzyki. Teraz my trzymajmy batutę w naszych rękach.

2 komentarze:

  1. Ja tu jeszcze jestem! :) Szkoda, że skończyło się tak szybko, miała nadzieję, że dane będzie mi jeszcze przeczytać parę rozdziałów ;p
    A w gruncie rzeczy cieszę się, że cała historia dobrze się skończyła i bohaterowie mogą spokojnie ze sobą żyć i nikt im już nie będzie przeszkadzał :)
    Dużo weny ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam,
    wspaniałe zakończenie tego opowiadania, choć myślałam, że będzie jeszcze kilka rozdziałów... cieszę się bardzo, że są razem szczęśliwi...
    mam tylko jeszcze takie małe pytanko.... zawita tutaj jakieś opowiadanko?
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń